środa, 29 października 2014

Tlen niebezpieczny przy astmie?



Ostre stadia chorób przewlekłych takich jak astma oskrzelowa lub obturacyjna choroba płuc (POChP) niejednokrotnie w swoim przebiegu wymagają leczenia tlenem. Podawanie tlenu w dużych dawkach w stanie zaostrzonej choroby obturacyjnej może doprowadzić do retencji dwutlenku węgla oraz zaburzenia relacji pomiędzy procesami takimi jaj wentylacja i prefuzja.  Spowodowane jest to skurczem naczyń krwionośnych płuc, który pierwotnie spowodowany jest zwykłą hipoksją. Nielicznie prowadzone do tej pory badania nad zagadnieniem wyraźnie sugerują, że taki sam proces może mieć miejsce w przypadku leczenia ostrej astmy oskrzelowej, jednak hipoteza ta nie została ostatecznie potwierdzona w żadnym z randomizowanych badań.
 
Celem badaczy z Medical Resarch Institute w Nowej Zelandii była ocena wypływu terapii tlenowej w znacznych dawkach na ciśnienie parcjalne CO2 u chorych w zaostrzonym przebiegu astmy. Do badania zgłosiło się ponad 100 osób chorych na astmę oskrzelową w trakcie zaostrzenia. Pacjentów podzielono na dwie grupy. Pierwsze 50 osób otrzymywało tlen o dużym przepływie w wysokości aż 8 litrów na minutę. Druga grupa pacjentów otrzymała tlen dopiero wówczas, kiedy saturacja spadła poniżej 92%. Tlen podawano wówczas w odstępach co 5 minut do chwili kiedy saturacja zwiększyła się do 95%. Przepływ o wielkości 4l/min. Podawano przez kaniulę, a przy przepływie 8l/min stosowana była maseczka tlenowa. 

Ciśnienie parcjalne CO2 mierzono przed podaniem tlenu (jako wartość kontrolna) a potem w odstępach po 20, 40 i 60 minutach terapii.  Z badania wykluczone zostały osoby z oturbacyjną chorobą płuc oraz niewydolnością oddechową. 
Wyższe ciśnienie parcjalne CO2  zaobserwowane zostało u osób, które otrzymywały stały wysoki przepływ tlenu. Wyniosło ono średnio 4 mm Hg. Wynik ten daje wyraźną obserwację, że intensywna tlenoterapia u osób z zaostrzoną astmą oskrzelową powoduje wzrost ciśnienia CO2, podczas gdy taki wzrost nie wystąpił u osób, które miały tlenoterapię przerywaną. 

U niektórych pacjentów ciągła tlenoterapia może wywołać hiperkapinę co może skutkować rozwinięciem się niewydolności oddechowej, czyli inaczej mówiąc, doprowadzić do astmy „prawie – śmiertelnej”, czyli najcięższej postaci astmy.

Według autorów tych badań ryzyko powstania hiperkampii wynikające z leczenia dużymi dawkami tlenu nie ogranicza się jedynie do różnych ostrych postaci astmy, ale również do innych chorób płuc i układu oddechowego, których znakiem szczególnym jest nieprawidłowa wymiana gazowa. Tlen powinien być podawany w takich ilościach, która zwiększa ciśnienie parcjalne tlenu a nie jak do tej pory to się działu – dwutlenku węgla. 
 
Podsumowując – zbyt duże stężenie tlenu podawane osobom w ostrym przebiegu astmy oskrzelowej, spowodować może groźne niedotlenienia narządów, poprzez wzrost ciśnienia CO2 w organizmie. 

Więcej informacji na:
http://www.hiperbaria.eu

Zapraszam również na zaprzyjaźniony blog.

poniedziałek, 29 września 2014

Komora hiperbaryczna a schorzenia neurologiczne



Coraz częściej neurolodzy oprócz farmakoterapii i rehabilitacji wdrażają w leczenie nowatorskie metody takie jak komora hiperbaryczna. Jej działanie polega na dotlenianiu krwi a co za tym idzie i mózgu. Dzięki temu komórki mózgowe mają zdolność szybkiego przyswajania tlenu oraz regeneracji tkanek. Sprawdza się to również przy mikrouszkodzeniach układu nerwowego.




Terapię tlenem stosuje się w coraz szerszym spektrum zaburzeń i chorób mózgu i układu nerwowego. Leczenie migreny, czyli „chleb powszedni” neurologów również zaczyna być przeprowadzane przez komory hiperbaryczne. Chodzi tutaj o uporczywe i nawracające bóle głowy z towarzyszącymi im zaburzeniami widzenia i mowy. Skąd one się biorą? Nasz mózg w środku jest opleciony siecią żył i naczyń włosowatych, które dostarczają komórkom mózgowym niezbędnych środków odżywczych. Jednym z najważniejszych jest właśnie tlen. W mózgu większości z nas istnieją jednak mniejsze lub większe obszary, gdzie dostarczanie krwi jest dość utrudnione lub niewystarczające, poprzez takie czynniki jak naturalnie wąskie światło naczyń krwionośnych, albo zwężenia wywołane przez choroby takie jak nadciśnienie itp. Stąd biorą się bóle głowy, dlatego w diagnostyce migreny często stosuje się rezonans magnetyczny z opcją angio, czyli dokładnie pokazującą „mapę” tętnic i żył w mózgu. Wynik rezonansu pokazuje więc gdzie krew ma trudne dojście. Terapia w komorze hiperbarycznej ma za zadanie utlenić krew mózgu, aby obszary słabo natlenione mogły uzupełnić zapasy.




Terapia tlenem sprawdza się też w przypadku udaru mózgu i choroby Alzheimera. Naukowcy z Tel- Awiwu udowodnili że niektóre defekty powstałe w mózgu po udarze dają się odwrócić  za pomocą terapii hiperbarycznej. Obserwacje stoją na założeniu że wszystkie urazy mózgu są zaburzeniami metabolicznymi neuronów. Komórki są w stanie samodzielnie utrzymać się przy życiu, lecz nie przewodzą impulsów elektrycznych. Odpowiednia regeneracja uszkodzonych komórek wymaga większej ilości tlenu we krwi. Dlatego właśnie leczenie udaru mózgu może być skuteczniejsze poprzez wprowadzenie terapii  tlenowej. Wychodząc z założenia naukowców z Tel Awiwu, że wszelkie choroby wynikają z zaburzeń metabolizmu komórek,  tlenoterapia może być skuteczna też przed początkami demencji starczej, ponieważ jest w stanie skorygować anomalie metaboliczne w komórkach.




Odpowiednie dotlenienie mózgu jest również  pomocne dla dzieci cierpiących na autyzm lub zespół Aspergera. Autyzm wywołują mikrouszkodzenia układu nerwowego, które miały miejsce w czasie życia płodowego lub podczas porodu. Dziecko autystyczne poprze zaburzone neuroprzewodnictwo i zachwianą równowagę chemiczną w mózgu ma problemy z odbieraniem otaczających go bodźców. W związku z tym mózg odbiera bodźce w sposób albo bardzo silny, albo bardzo słaby. Leczenie autyzmu za pomocą komory hiperbarycznej miałoby więc ułatwiać neuroprzewodnictwo poszczególnych części mózgu poprzez ożywienie komórek nerwowych. Wielu psychiatrów i psychologów pracujących z dziećmi zaleca więc wizyty w komorach hiperbarycznych, aby stymulować rozwój dziecka na płaszczyźnie neurologicznej.

Ja widać więc terapia tlenem ma wiele zastosowań w leczeniu schorzeń związanych z mózgiem, a to jeszcze nie jest koniec. Naukowcy wciąż pracują nad  kolejnymi zastosowaniami tlenu dla ludzkiego mózgu.  Do tych badań śmiało angażują się również specjaliści psychiatrzy, co poszerza  obszar leczenia dla terapii tlenem.

Polecam tronę: http://ukpw.pl/